To budzące postrach słowo na literę „i” jest aktualnie odmieniane przez wszystkie przypadki. Z jednej strony inflacja od dłuższego już czasu osiąga dawno nie spotykane poziomy, a z drugiej – jej szeroki i głęboki wpływ na każdy biznes spędza sen z powiek przedsiębiorców. Przyjrzyjmy się zatem bliżej inflacji i oceńmy, co jej wysoki poziom oznacza dla Ciebie jako przedsiębiorcy?
Czym jest inflacja?
Na początek ustalmy, czym w ogóle jest inflacja i jak jest wyliczana. Inflacja to nic innego jak wyznaczony w danej jednostce czasu wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych. Pod tą suchą definicją kryje się bardzo szeroki katalog różnych produktów i usług, od najzwyklejszych jak chleb, masło czy mięso przez napoje alkoholowe i bilety komunikacji miejskiej po usługi fryzjerskie albo dentystyczne. Za wyznaczanie koszyka i wyliczanie wysokości inflacji odpowiedzialny jest Główny Urząd Statystyczny. Gdy obserwujemy spadek cen, wówczas mówimy o deflacji.
Odczyty inflacji podawane są co miesiąc w odniesieniu do analogicznego okresu sprzed roku (czyli inflacja rok do roku, często skracana do rdr), a także do poprzedniego miesiąca (inaczej mówiąc inflacja miesiąc do miesiąca). Kluczowa jednak jest wartość inflacji całorocznej podawana 15 stycznia kolejnego roku, bowiem jej wartość często uwzględniona jest w rozmaitych umowach, np. najmu, leasingu itp.
Zatem co inflacja oznacza dla Ciebie jako przedsiębiorcy?
- Po pierwsze – często jest podstawą do obliczania oprocentowania umów pożyczkowych i stopy rewaloryzacji umów najmu lokalu czy urządzeń. W tym wypadku jej wartość oznacza realny wzrost miesięcznych kosztów prowadzenia naszej działalności. To ważne, bo oznacza, że by osiągnąć taką samą rentowność, czyli wysokość dochodu do przychodu, musimy podnieść ceny naszych produktów czy usług.
- W ten sposób płynnie przechodzimy do drugiego istotnego obszaru wpływu inflacji – wzrostu cen towarów i usług. Zgodnie z przytoczoną wcześniej definicją, kupując zaopatrzenie do naszej produkcji pod wpływem inflacji zapłacimy proporcjonalnie więcej. W podobny sposób będą postępować wszyscy nasi kontrahenci, dostawcy, kooperanci czy podwykonawcy, bowiem dla nich koszty świadczonej dla nas usługi również wzrastają.
- Zarówno dla budżetu Twojej firmy, jak i Twojego prywatnego portfela powyższe wyznacza trzeci ważny obszar wpływu inflacji – zmniejszenie realnej siły nabywczej pieniądza. Co to oznacza? Najprościej mówiąc – że ta sama kwota pieniędzy pozwoli na zakup mniejszej ilości dóbr czy usług. Choć wcześniejsze punkty są równie ważne, to ten punkt jest najbardziej zauważalny w naszym portfelu i tym samym najbardziej dotkliwy.
- Nasza obserwacja spadku siły nabywczej niestety jest mało oryginalna i to samo widzą i czują nasi pracownicy oraz zatrudnieni w innych firmach. Efektem tej obserwacji jest czwarty kluczowy obszar wpływu inflacji – presja płacowa pracowników, czyli żądanie podniesienia wynagrodzeń tak, by zrekompensować wzrost cen i spadek siły nabywczej ich portfeli. To oznacza wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, który ma swoje konsekwencje w postaci dalszego wzrostu cen produktów czy usług.
Podsumowując, widać wyraźnie, że powyższe cztery obszary są bardzo istotne z punktu widzenia wpływu na prowadzenie działalności gospodarczej oraz, co nawet ważniejsze, są wzajemnie powiązane. To powiązanie określa się mianem spirali inflacyjnej, która opisuje zjawisko wzrostu cen wpływającego na spadek siły nabywczej mającego swój wpływ na żądania wzrostu wynagrodzeń, w efekcie którego dalej rosną ceny. Przerwanie tego wyniszczającego cyklu jest zadaniem banku centralnego oraz instytucji administracji państwowej, które przed odpowiednie interwencje mogą osłabić lub zniwelować wpływ inflacji.